czwartek, 23 stycznia 2014

Idealnie dobrani Catherine McKenzie

Dwa dni temu postanowiłam odwiedzić świat Anne, a że nie powinno się nadużywać gościnności wróciłam dziś do siebie. Dni te upłynęły mi pod hasłem filmu (który może znacie, a może nie) "Kobiety pragną bardziej". Tak jakoś mi się ta opowieść skojarzyła.
Anne jest łudząco podobna do Ani z Zielonego Wzgórza, ma rude włosy, jest dziennikarką i marzy o wspaniałej miłości. Z tym wyjątkiem, że ta ostatnia część nie bardzo jej wychodzi. Gdy dowiaduje się, że jej najlepsza przyjaciółka Sarah wychodzi za mąż, w sercu czuje tęsknotę. Pragnie kochać i być kochaną. Niespodziewanie znajduje wizytówkę firmy aranżującej małżeństwa. Będąc pełną obaw decyduję się na ich usługi. Co z tego wyniknie, jaki będzie finał, tego nie zdradzę, ale może moje przemyślenia zachęca was do przeczytania tej pozycji.
Książkę czyta się niezwykle szybko i łatwo. W sam raz na posesyjne "odmóżdżenie" i zrelaksowanie się. Można by rzec, że to kolejna historia o poszukiwaniu miłości z właściwą osobą i po części tak jest, z tym wyjątkiem, że można wczuć się w te opowieść całym sobą. Przynajmniej tak było z moją osobą. Zaprzyjaźniłam się z Anne i rozumiem jej uczucia. Romantic Times Book Reviews między innymi napisali:

Każdy, kto kiedykolwiek bezskutecznie szukał miłości, pokocha tę powieść. Autorka wie, co zrobić, by czytelnicy płakali i śmiali się wraz z jej bohaterką.

Cóż jestem skłonna się przychylić do tej wypowiedzi, z tym wyjątkiem, że łezki nie uroniłam. Powieść, a szczególnie dialogi nie raz wywołały uśmiech na mojej twarzy. Czułam całą sobą wątpliwości i uczucia głównej bohaterki. Może po części dlatego, że jej historia była mi znajoma. Również jak Anne czułam, że stoję w miejscu gdy wszyscy inni układali sobie życie, które dla mnie było po za zasięgiem. Tak więc, mogę spokojnie przyznać kolejny punkt za uchwycenie realności. Co prawda nie zrobiłabym tego co bohaterka książki, ale świetnie ukazuje to, że człowiek w desperacji, w pogoni za szczęściem jest wstanie zrobić dziwne a nawet irracjonalne rzeczy. To czy to się opłaca czy nie to iż inna kwestia. W każdym bądź razie, w tym chaotycznym przekazie moich myśli, chodzi mi głownie o to, że książka jest świetna, pozwala na refleksję i myślę, że daje odrobinę nadziei na to, że mimo, że coś wydaje się nam zupełnie beznadziejne, nie jest aż tak bardzo straszne. Jedynie co trzeba zrobić to uzbroić się w cierpliwość i walczyć o własne szczęście cokolwiek nim jest, bo nikt na tacy nie poda nam rozwiązania, wszystko zależy od nas samych. Polecam!

Moja ocena: 7/10

3 komentarze:

  1. Książka jest naprawdę rewelacyjna ;) też przeczytałam ją w dwa dni :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak... kolejna książka, która znalazła się na liście moich ulubionych :D

      Usuń
  2. To tylko ja jeszcze muszę przeczytać... Ale, spoooko, jak kupię, to przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń