piątek, 17 sierpnia 2012
Wygodne buty to podstawa!
Choć to prawda stara jak świat, to nam kobietom czasem zdarza się o tym zapominać, a o tym przekonałam się po raz kolejny wczoraj na własnej skórze, a raczej na własnych nogach. O wyborze założenia obuwia zadecydowała pogoda iście w kratkę, dlatego też założyłam półbuty na lekkim koturnie. I o ile mój wybór ze względu na aurę okazał się dobry to od strony technicznej niekoniecznie. To też po paru godzinach marszu przez park, konieczne było "przeproszenie "ławeczki, co zostało przyjęte jako oznakę zmęczenia. Po prawdzie zmęczone były tylko moje nogi:P Przyjemnie było posiedzieć i dać odpocząć koniczyną dolnym, jednakże powrót do rzeczywistości okazał się nie mniej radosny idąc chodem kulawego psa. Dziś jest już lepiej, ale idąc na zakupy nóżki wołały o pomstę do nieba. Tak więc moje Panie, pamiętajcie: kierujcie się wygodą a nie koniecznie pogodą i chęcią ładnego wyglądania. Trampki też mogą być sexy ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja kocham trampeczki i zakładam je zawsze i wszędzie ;P
OdpowiedzUsuń