środa, 6 marca 2013

Zbuntowany Książe



Nareszcie udało mi się przeczytać ostatnią część z trylogii napisanej przez Celine Kiernan. Przyznam, że trzecia część zrobiła na mnie tak samo duże wrażenie jak dwie pierwsze. Rzadko kiedy się zdarza, że trylogia utrzymuje ten sam lub zbliżony poziom co poprzednie części. Miłe zaskoczenie i ciekawe zakończenie, jednak "czegoś" mi brakuje. Ostatnia część przez znaczną ilość stron ma raczej powolne tempo, a później nabiera rozpędu, zwłaszcza ostatnie rozdziały książki. Odniosłam troszkę wrażenie jakby pisana była w pośpiechu, albo brakowało pomysłu co by jeszcze tam "ućkać". Może to jest dobre rozwiązanie, może nie. Ogólnie całość mi się podoba, ale jet właśnie to małe "ale".

4 komentarze:

  1. o serii nie słyszałam, ale może byc ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam :) Pierwsza część mnie zaintrygowała i nie żałowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekaa jestem tej serii. Słyszałam o niej duzo dobrego ale jakos jeszcze nie mialam odwagi wyciagnac po nia reki:) zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I chyba nie bez przyczyny ;) Każdej osobie, której pożyczyłam pierwszą część się spodobała i nie mogły się doczekać kolejnej, więc polecam:)

      Usuń