poniedziałek, 3 września 2012

Nie ma jak dobre wieści

Troszkę czasu minęło od ostatniego postu, więc troszkę tu ubogo. Dzisiaj na skromność nie będę stawiać, gdyż chcę się pochwalić tym, że tuz przed wyjazdem na działkę do Karoli dowiedziałam się, że wygrałam książkę:) Było to miłe rozpoczęcie weekendu a także zachęta na miły tydzień w towarzystwie niepowtarzalnych osób ;) Dziś przyszło upragnione awizo i mogłam odebrać nagrodę. Teraz pozostaje tylko zdobycie dwóch pierwszych tomów trylogii :) Pozdrowionka ;)




A to moja wygrana :)

1 komentarz: